Dziś pokażę Wam sesję narzeczeńską Justyny i Pawła.
Na moich sesjach (wbrew pozorom) Pary, które na początku najbardziej się krępują, później najlepiej wychodzą na zdjęciach.
Myślę, że tak też było w tym przypadku. 🙂
Z Justyną i Pawłem pracowało mi się wyśmienicie! Niczego nie udawali, byli spontaniczni, mieliśmy miliony tematów do rozmów.
Po takich sesjach mam nieziemską satysfakcję ze swojej pracy. Uwielbiam poznawać takich Ludzi!